Fotograf ślubny Gdańsk:
– To będzie piękny dzień..
– Mam nadzieje, bo pogoda zaskakująco dopisuje..
– Wiesz co? – jak ktos organizuje slub w plenerze tu w Irlandii – to musiał zrobic cos dobrego, ze ma tak cudną pogodę!!!
– Pewnie tak :)))!!!???
No to w droge, jak juz wspomniałem pogoda jest bajeczna, a my wędrujemy do Waterford Castle pięknego gotyckiego zamku, gdzie ma odbyć sie ceremonia ślubna wraz z przyjęciem weselnym.
Zamek ten znajduje się na wyspie na którą można dotrzeć promem, co niewątpliwie jest atrakcją dodającą wiele uroku. Jako fotograf ślubny nie mogłem wyobrazić sobie piękniejszej scenerii oraz pary, która okazała się idealna do klimatu tego miejsca.
Na ślubie robiłem zdjęcia razem z Aurelią, co było dodatkowym atutem, gdyż Ciara przygotowywała się w New Ross, mieście położonym około 40 minut jazdy od Waterford gdzie pozostałem. Aurelia w tym czasie mogła pojechać do zamku na terenie którego przygotowywał się James. W ten sposób nie przeoczyliśmy żadnego ważnego momentu z tego dnia, a Para Młoda mogła się cieszyć każdą chwilą którą dla nich zatrzymaliśmy.
Ciara i James okazali się cudownymi ludźmi, a ich przygotowania przebiegły w pięknej i radosnej atmosferze. Panna Młoda wyglądała zjawiskowo i wzruszenie które towarzyszyło wszystkim którzy mogli ją zobaczyć było bezcenne, lecz najbardziej zachwycony był Pan Młody który nie krył fascynacji swoją przyszłą żoną. Ceremonia była przepiękna, a wprowadzenie wszystkich gości przez Panią Celebrant, w historie poznania się Ciary i Jamesa było niewątpliwie tkliwym momentem całej uroczystości.
Praca jako fotograf ślubny to wspaniała przygoda, bez różnicy czy jest to Gdańsk lub inne miejsce na ziemi. Podczas tej przygody doświadczamy wielu wyjątkowych momentów takich jak ceremonia dzisiejszej Pary Młodej. To było szczególne doświadczenie i bardzo wzruszająca historia obojga zakochanych. Ślub w plenerze jest wyjątkowym wydarzeniem w którym mogliśmy wziąć udział. Jako fotograf ślubny Gdańsk dnia 28 sierpnia 2016 roku byliśmy świadkami zaślubin „pary królewskiej” na dworze wyjątkowego zamku, w zapierających dech w piersiach okolicznościach przyrody. Wiem że kiedy doświadczam emocji takich jak w tym dniu, to wciąż moja praca ma sens. Wiem ze kieruje się pasją, przez co odkrywam coraz to nowe aspekty fotografii ślubnej.